10/23/2014

W kolorach pastelowych...


...są włosy panien z dwudrzwiowej szafy. Ich delikatne i słodkie ciała pewnie rozbieliło mleko.

Fot. Agata Gocał, źródło

Kobiety przypominają kukiełki, odłożone po występie. Zwiesiły ramiona, ugięły nogi. Otworzyły drzwi na oścież, lecz świeże powietrze ich nie ożywiło. Pozostały zrezygnowane, senne.  Jesień tak mną kołysze, że moje powieki stają się równie ciężkie. 

Spodobała mi się aura, jaka emanuje z tej fotografii. Nie tylko to, co ciemne, ale też to, co pastelowe bywa melancholijne. Piosenka Po prostu pastelowe to potwierdzi.


Jej energetyczną wersję nagrały Strachy na Lachy.


Ten sam tekst zabrzmiał inaczej w różnych aranżacjach muzycznych, które wykreowały jego nastrój. Kiedy masz ochotę się pokiwać, włącz Malarzy i Żołnierzy, a gdy poszaleć - zatańcz ze Strachami.

W kolorze pastelowym były też płatki róż, zamkniętych pod szklanym kloszem. 

Fot. MM

Niezwykłą lampę sfotografowałam na jednej z wystaw zorganizowanych w ramach 8 edycji Łódź Design Festival.  Nawiązuje do  motywu z Małego Księcia. Autorem projektu jest studio Lightovo.  

Dzięki tym odkryciom jesień  trochę pojaśniała. Nawet poleciałam po lody, nucąc pod nosem: Tyle słońca w całym mieście. Kolejne sposoby na poprawienie samopoczucia, gdy ciemno wszędzie, głucho wszędzie i nie wiadomo, co to będzie -  już wkrótce. A w następnym wpisie zajmę się chyba lisami.



7 komentarzy:

  1. Motylku, u Ciebie nie sposób sie nudzić, po usłyszeniu saksofonu i gitary basowej od razu mi się polepszyło pastelowo :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że pastelowe nuty poprawiły Ci humor :) Pozdrowienia!

      Usuń
  2. Podglądam jakie masz sposoby na jesień. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że znajdę jakieś nowe, awangardowe, bo czasami czuję się jak opadający listek.

      Usuń
  3. Światło, barwy i muzyka - to uniwersalne leki i polepszacze-umilacze. :) Nie tylko jesienne.

    Lampa mnie przeraża; roślinka jest uwięziona i naświetlana; jakaś dziwna symbolika tu się wkrada - jak dla mnie. Przepraszam, ale mam takie prawdziwe odczucie. :)

    Cyt. "... czasami czuję się jak opadający listek." - Ładnie napisana fraza. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może klosz chroni roślinę, a dzięki dodatkowemu światłu ona lepiej się czuje? Nie wiem, marna ze mnie ogrodniczka. Jak zawsze są różne spojrzenia, więc rozumiem Twoje. Tutaj jest opis autorek projektu: http://lightovo.com/produkty/milo/ - wskazują, że pod szkłem lampy najlepiej jest umieszczać rośliny, które potrzebują wiele światła. Wtedy krzywda nie będzie się im działa :) Dziękuję za miłe słowa!

      Usuń

Copyright © Marta Motyl