Zestaw składa się z kolaży, które zawierają pełnowartościowe, odżywcze porcje obrazów i skojarzeń. Pierwszy
nosi tytuł Jeden dzień (jest on oczywisty, ale niech tak zostanie).
W drugim mikro- i makroelementy będą najlepiej przyswajalne dla wielbicieli
malarstwa/muzyki/tańca/makabry/zoologii/owsianki/kawy. By odpowiednio zadziałały na
organizmy, praca potrzebuje jeszcze jednego składnika: tytułu.
Propozycje, które zebrałam do tej pory, brzmią: Żyrafa na obcasach i Bezkrwista twarz przeźroczysta, śmiertelna
maska uroczysta ("O, prawie jak z Leśmiana" - skomentowałam,
"Bo to on" - odpisała ignorantce Karolina). Czekam na kolejne pomysły.
Pomożecie?
Może... ... 'Misz-Masz'?
OdpowiedzUsuńObydwa kolaże są fajne, ale o wiele bardziej rusza mnie ten pierwszy. :) Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTytuł "Misz-Masz" pasuje do wielu takich wycinanek... A kolaż numer dwa potrzebuje zapewnienia, że jest szczególny :) Tym bardziej, że obie prace powstały w małych odstępach czasu, druga na fali pierwszej.
UsuńPomożemy! :D A przynajmniej spróbuję :)...
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka moją uwagę przyciągnęło centrum pracy z czarno-białym zdjęciem, które jakby odcina się od wszystkiego, co tam jest. Umieszczenie go (mającego kwadratowy kształt) wśród figur geometrycznych o zdecydowanych barwach powoduje złudzenie ruchu, obracania się środka kolażu. Dopiero potem zaczęłam dostrzegać inne elementy pracy. Gdy tak na nią patrzę, kojarzy mi się to wszystko z zapadaniem w sen, gdy przed oczami wirują różne obrazy, jedne realistyczne, inne - nie. Może: "Pomiędzy jawą a snem" albo: "Pomiędzy dniem a nocą" (Hm... trochę banalne), lub: "Senne wiraże"?... :)
Pozdrawiam, Marto!
Dziękuję za analizę bardzo ciekawą, cieszę się, że praca "porusza" :)
UsuńMoja propozycja - Rudej taniec na rurze życia . :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, rura to istotny element ;)
UsuńUstaliłam tytuł: "Masz wiraże bezkrwistej żyrafy na rurze życia" :)
OdpowiedzUsuń