4/09/2016

Jak Motyl fruwał w tiulach i koronkach


Poniższa sesja zdjęciowa została zrealizowana na samym początku wiosny, kiedy cuda, cuda ogłaszają. Kwiaty wychylają łebki nawet z filiżanki, spódnice całe są roztańczone, a na plecach wyrastają skrzydła (i to w kilku parach). Zresztą przekonajcie się sami, co jeszcze wyczarowała i uchwyciła obiektywem Beata Kubiak. 


Fotografia skojarzyła mi się z melancholijnym nastrojem obrazu Caspara Davida Friedricha.

C.D. Friedrich, Kobieta w oknie, źródło













Wydaje mi się, że każdy fotograf wydobywa z modelki inne cechy. Ciekawe jest przypatrywanie się efektom sesji - jakby poznawało się siebie trochę od nowa, bo cudzymi oczami. 

Dziękuję Beacie za tak pomysłowe i eteryczne zdjęcia! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Marta Motyl